01 Sie Nelson
Marcin rozpoczyna rocznicę swoich urodzin piętnastokilometrowym biegiem wzdłuż rozległych plaż Nelson. Wraca szczęśliwy i zachwycony spotkanymi okolicznościami. Całuję go, życząc wszystkiego co najlepsze....
Marcin rozpoczyna rocznicę swoich urodzin piętnastokilometrowym biegiem wzdłuż rozległych plaż Nelson. Wraca szczęśliwy i zachwycony spotkanymi okolicznościami. Całuję go, życząc wszystkiego co najlepsze....
Późne śniadanie, żegnamy się z gospodarzami pod Horopito. Ruszamy proponowaną drogą, która wąsko pnie się wzdłuż zielonych łąk pełnych szczęśliwych krów i leniwie zerkających na nas owiec. Zbliżamy się do Wellington. Za jednym z zakrętów uderza w nas mocarny żywioł....
Zatrzymujemy się na nocleg w pięknych okolicznościach przyrody. Dizajnerski budynek zgrabnie wkomponował się w tło wielkiej góry. Horopito. Witają nas przemili hobbici Julee i Wayne. Małżeństwo niewysokich, uśmiechniętych ludzi żwawo krząta się w kuchni. Rankiem czeka na nas pyszne śniadanie. Sałatka owocowa...
Zatopiliśmy się w przestrzeń barwnych błot. Ceglaste czerwienie parujących bagien, limonkowe jeziora cuchnącego wrzątku, monochromatyczne otchłanie bulgoczącej szarości. Cudo!...
Sny torturują nas emocjami, nie możemy zwlec się z łóżka. Dawne i teraźniejsze wrażenia wibrują. Robimy pyszne śniadanko i ruszamy dalej do maoryskiej wioski w Rotorua. Uderza nas zapach siarki, który - unosząc się - leniwie łaskocze w nozdrza....
Ruszamy dalej do Hobbitonu, magicznej krainy naszej wyobraźni, która tworzyła niesamowite obrazy, kiedy zafascynowani pochłanialiśmy kolejne karty „Władcy pierścieni”. I tak właśnie jest, film nie jest iluzją, tu wszystko jest prawdziwe. ...
Długa podróż. Droga z Singapuru do Aucland w Nowej Zelandii trwa tyle co z Polski do Singapuru...